Jutro w godzinach 10:00 - 12:00 planowana jest blokada drogi krajowej w Łańcucie. Związkowcy, pracownicy oraz wszyscy, którzy wspierają działania, mające na celu uchronić Fabrykę Wódek Polmos Łańcut przed ostatecznym zamknięciem, chcą w ten sposób zamanifestować swój sprzeciw wobec decyzji francuskiego właściciela - spółki Marie Brizard Wine & Spirits. Na jutro szykują dwugodzinną blokadę krajowej "czwórki". Manifestacja będzie miała miejsce na zbiegu ulic Żardeckiego, Bohaterów Westerplatte i Armii Krajowej.

Determinacja związków zawodowych łańcuckiego zakładu jest bardzo duża, bo i stawka jest wysoka. Wszyscy zdają sobie sprawę, że tak naprawdę walczą o "być, albo nie być" dla całej prawie 160-osobowej załogi, dlatego też walkę starają się podjąć na różne sposoby.

Ostatniego dnia maja pracownicy Polmosu protestowali przed Ambasadą Francji w Warszawie. Pikieta była formą wsparcia dla złożonej w tym dniu przez p rzewodniczącą Organizacji Zakładowej NSZZ Solidarność Marzeny Fajger oraz przewodniczącą Organizacji Zakładowej OPZZ Anny Kusz, petycji z prośbą o pomoc i interwencję skierowanej do Ambasadora Francji w Polsce Pierre'a Buhlera. Jak informuje Jacek Wielgos Przewodniczący Federacji Związków Zawodowych Pracowników Przemysłu Spirytusowego i Drożdżowego w Polsce: - osiągnęliśmy efekt, który był naszym celem, petycja została przyjęta, a my otrzymaliśmy zapewnienie Ambasady, że stanie po naszej stronie.

Natomiast na 7 czerwca w sejmie planowane jest spotkanie przedstawicieli Polsko-Francuskiej Grupy Parlamentarnej z właścicielem firmy Marie Brizard Wine & Spirits Jeanem Reynaudem. Polityków w Warszawie planują wesprzeć związkowcy.

Strona związkowa zaproponowała również wyznaczenie mediatora, który pomógłby w przeprowadzeniu negocjacji między pracownikami i właścicielami fabryki.