~ edmund   to co sie dzieje w tym kraju, a zwlaszcza na podkarpaciu to groteska. typowe ciasnoglowie i wiesniactwo. "zastaw sie, a postaw sie", proboszczowie, czyli de facto ***** malego odlglego panstewkaa przescigaja sie w stawianiu niekiedy przesmiesznych i niepodobnych do niczego figorek, podobnie zreszta jak niektorzy dyrktorowie szkol w stawianiu popiersi przy szkolach. no ale gdzie maja miec wieksze pole do popisu niz w katolickim ciemnogrodzie zwanym Podkarpaciem, ostatnim prawdziwym wielkim bastionem ciasnoty umyslowej w Polsce. mieszkam tutaj i nigdzie sie nie wybieram, ale sie martwie. a te pomniki? no sztuka to to nie jest, od takie totemy, ktorymi PHU Kościół Katolicki probuje naznaczyc "swoj" teren. a wielkie postacie ...hmm same sie bronia i trwaja w pamieci, nie potrzeba nachalnie stawiac ich totemow, jak to robia Panowie w sukienkach - nie Szkoci. a tak w ogole to co oznacza, ze byla siety ? to jakis tytul naukowy ? byl jakims lepszym czlowiekiem niz inni np. jakis profesor UJ. o mi sie wydaje , ze to taki termin, ktorym ktos probuje udowodnic wyzszosc zwyklego czlowieka nad reszta, ni to bog ni to czlowiek, taka hybryda, ale nie niesmiertelna. swiety za co? za epidemie aids w Afryce ? dziwny termin sluzacy do oglupiania naiwnych i czynienia ze zwyklych ludzi bozkow.